Zakłady wulkanizacyjne czy mechaniki pojazdowej wykorzystują również sprężone powietrze. Z racji, że nie musi być ono najwyższej jakości to zazwyczaj używane są popularne sprężarki tłokowe. Co jednak gdy zapotrzebowanie wzrasta, tłokówki ulegają częstszym awariom i męczy nas ogromny hałas tych urządzeń? Wówczas stajemy przed zakupem nowej sprężarki.
Wielu producentów oferuje zarówno sprężarki tłokowe jak i śrubowe. Od wyboru do koloru. O różnicach między typami tych sprężarek już wielokrotnie wspominałem. Tym razem chciałbym się jednak bardziej skupić na konkretnym przykładzie zakładów. Możliwe, że pokuszę się nawet na poruszanie takich tematów dla różnych branż w przyszłości jako cykl artykułów, jeśli spotka się to oczekiwaniami czytelników.
Częste zapytania ludzi ze wspomnianej branży dotyczą zastosowania sprężarki śrubowej, co wydaje się jak najbardziej słuszne, gdyż mogą pracować w miejscu pracy ludzi zapewniając ciągłą i bezawaryjną (w założeniu rzecz jasna) pracę. Dziwią natomiast pytania o bezolejowe sprężarki. Nie wiem czy niektóre firmy wciskają taki kit klientom? Jest to w tym przypadku całkowicie pozbawione sensu. Jeśli sprężone powietrze będziemy wykorzystywać do podnośników kolumnowych, narzędzi pneumatycznych czy pompowania kół to wystarczy nam olejowa sprężarka śrubowa, nawet bez osuszacza. Jedynie w punktach odbioru na pompowaniu kół czy przy narzędziach można zastosować zespoły uzdatniania sprężonego powietrza. Ich niewielki koszt (w granicach max 200zł) zwraca się na przedłużeniu żywotności urządzeń. Pierwsza separacja powietrza i tak następuje w zbiorniku, gdzie odkłada się pewna ilość wody i kondensatu. Zazwyczaj małe sprężarki śrubowe występują zabudowane na zbiorniku, więc nie potrzebujemy na to dużo miejsca. Mówiąc małe mam na myśli do 11kW. Zazwyczaj w typowym zakładzie gdzie są 2 podnośniki, jednocześnie używa się 2 – 3 narzędzi pneumatycznych wystarcza sprężarka o wydajności 500 – 600 l/min czyli mocy 4 – 5,5 kW, dodatkowo zabudowana na zbiorniku o pojemności minimum 200 litrów.
Należy pamiętać o zapewnieniu dobrych warunków pracy, ponieważ w zakładach wulkanizacyjnych czy mechaniki pojazdowej w powietrzu znajduje się dużo zanieczyszczeń, olejów, brudu to wszystko to jest wchłaniane przez sprężarkę. Wiąże się to z częstszą wymianą filtra wstępnego na wlocie do kompresora oraz samego filtra powietrza. Z reguły między serwisami wykonuje się dodatkowo raz taką operację, ale to oczywiście zależy od środowiska pracy i nie można tego przedstawiać jako regułę. Serwisant musi to ocenić na miejscu. Zanieczyszczenia nie są jedynie zagrożeniem na wlocie, ale często i na wylocie gdy chłodnica umieszczona jest w górze obudowy. Wówczas brud potrafi zalepić chłodnicę podczas przestoju całego urządzenia. Rozwiązanie jest proste, bo wystarczy założenie kanału kolanowego kierującego wylot w bok, chroniąc dodatkowo chłodnicę poprzez jej górne przysłonięcie.
Zastosowanie sprężarek śrubowych jest polecanym przeze mnie rozwiązaniem.