Odzysk ciepła w sprężarkach śrubowych to temat, który przewija się co jakiś czas. Podyktowany jest on oczywiście oszczędnościami jakie może zagospodarować. Czasami jednakże jest on używany wyłącznie po to by przekonać klienta do siebie. Nazwać to można szukaniem zalet swojego produktu względem konkurencji. W obecnych czasach nie jest to już tak innowacyjne jak jeszcze parę lat temu i dodatkowy wymiennik ciepła montowany w sprężarkach śrubowych ma w swojej ofercie m.in. Atlas Copco, Ingersoll Rand, Boge, Hertz czy lansujący to rozwiązanie Kaeser. Być może to przypadek, że takie sygnały dochodzą z rynku, ale chyba zbyt częste by nie nazwać tego określoną strategią. W obliczu dużej konkurencji trzeba wskazywać na atuty swoich produktów, dzięki którym klient może zyskać. Nowa forma marketingu 🙂 Jest to w pełni uzasadnione i nie zamierzam tego negować.
Pamiętajmy, że kompresor by wyprodukować sprężone powietrze generuje ogromne ilości ciepła. Z czego strata wynosi około 70-90% w przeliczeniu na energię jak potrzebna byłaby do wyprodukowania takiego strumienia gorącego powietrza. Można by złośliwie powiedzieć, że sprężarka jest grzejnikiem, którego efektem ubocznym jest produkcja sprężonego powietrza 😉
Najczęściej spotykaną formą wykorzystywania ciepła ze sprężarki jest wykonanie kanałów wentylacyjnych ukierunkowujących strumień powietrza na halę (zimą) oraz na zewnątrz (latem). Jest to najtańsze rozwiązanie dające wymierne korzyści. Nie jest idealne ponieważ latem dalej tracimy wygenerowane gorące powietrze, a korzystamy z niego zimą. Zwracana jest tu jednak uwaga na fakt, że zmienna bywa ilość tego powietrza i jego temperatura, gdyż uzależnione jest to od pracy sprężarki. Ciekawe dlaczego nie wspominają o tym handlowcy (a często nie wspominają!) oferując wymiennik ciepła do prezentowanej sprężarki. Ciekawe prawda?
Wrócę jeszcze do wspomnianego wymiennik ciepła jako proponowane najlepsze rozwiązanie odzysku ciepła. Dzięki niemu możemy przejąć znaczną ilość ciepła ze sprężarki i wykorzystać je do podgrzania wody lub centralnego ogrzewania. Możemy wykorzystać wymienniki producenta danego kompresora bądź też skorzystać z ofert firm zewnętrznych, które robią takie kompletne instalacje. Co raz więcej takich firm działa na rynku.
Załóżmy, że mamy sprężarkę, która pracuje w trybie dwuzmianowym na pełnym obciążeniu, czyli wyrzuca z siebie cały czas tą samą ilość powietrza o tej samej wysokiej temperaturze. 16h dziennie na dociążeniu nie ma problemu, po to były tworzone. Odzysk ciepła w takim wypadku znaczący i do podgrzania c.w.u. czy c.o. Ile jednak jest takich „idealnych” sytuacji? W większości przypadków sprężarka napompuje zbiornik, przejdzie na bieg jałowy, czyli temperatura spadnie, a później się wyłączy po czym za jakiś czas znowu się włączy. Albo będzie pracowała naprzemiennie w dociążeniu i odciążeniu. W każdym z tych przypadków ilość gorącego powietrza będzie zmienna i nie zapewni nam stałej temperatury c.w.u. czy c.o. Oczywiście możemy zastosować dodatkowe ogrzewanie, pompy etc. Są to jednak dodatkowe koszty urządzeń, instalacji i eksploatacji! Nie wspominając już o koszcie zwrotu z inwestycji. O ile ma to sens w dużych zakładach o tyle w mniejszych, gdzie taki odzysk ciepła oferują do sprężarek 15-30kW jest to moim zdaniem całkowicie bez sensu, ale każdy może mieć swoje przemyślenia. Najlepszy w tym wypadku okazuje się kalkulator 😉
Wnioski może każdy sobie wyciągnąć sobie sam, a ja tylko pozwolę sobie na koniec mojego wywodu wrzucić jedno spostrzeżenie na temat tego jak niektórzy radzą sobie z niedogrzewaniem sprężarki. Banalne, do sprężarki o wydajności 5.000 l/min proponowany jest zbiornik 500 litrowy 🙂 Praca sprężarki na pełnych obrotach gwarantowana. Odzysk ciepła maksymalny. Operator energetyczny zadowolony. Serwisant sprężarki zadowolony. Wszyscy zadowoleni 🙂 Ehhh czy na pewno wszyscy?