Koszt instalacji sprężonego powietrza to najszybciej padające zapytanie od klienta. Rodzaj preferowanych materiałów do jej wykonania stawiany jest na drugim miejscu. Zgadza się? Tak, ale w przypadku nieświadomych klientów. Doświadczony użytkownik wie na co zwracać uwagę, a wiedzę czerpie z wcześniejszych doświadczeń.
Może lepiej uczyć się na błędach innych i korzystać z ich doświadczenia? Tak na pewno taniej 🙂 Bardzo często trafiam do zakładów, gdzie cena dyktowała wybór rodzaju zastosowanych materiałów do budowy instalacji sprężonego powietrza. Pominę tu całkowicie pomiary i właściwy dobór średnic, bo już o tym wcześniej wspominałem. Skupię się wyłącznie na kosztach skoro tak są ważne. Najtańszą opcją dalej pozostają polipropylenowe potocznie zwane plastikowymi instalacjami sprężonego powietrza. Najtańszą, ale nie najtrwalszą i nie dającą możliwości beproblemowej przebudowy. Pusty argument? Bynajmniej. Klient wybrał instalację z PP ze względu na niski koszt materiału, ale po kilku miesiącach musiał zmienić lokalizację. Sprężarkę zabierze bezproblemu, a co ze zgrzewaną instalacją? Na nic się ona już zda w nowej lokalizacji. Dla przykładu aluminiowy system SimplAir, Infinity czy Transair lub im podobne (nie mylić ze złączkami wtykowymi, o zgrozo!) można w każdej chwili rozmontować i całkowicie przebudować. Oczywiście wszystkich rur nie wykorzystamy ze względu na wcześniejsze dopasowanie ich długości, ale to w tym jest najmniejszy koszt. Kształtki robią cenę. Miałem okazję wykonać taką kompletną modernizację po 8 latach od montażu i poszła bezproblemowo na jednym z powyższych systemów aluminiowych (specjalnie nie napiszę, na którym, żeby chociaż trochę nie być stronniczym 🙂 ). W jednym przypadku się nie udało wykorzystać złączek ze względu na bardzo słabe (delikatnie to ujmując) warunki pracy. Na upartego dałoby radę, ale nie chciałem podpisać się pod czymś takim.
Podsumowując przy modernizacjach nawet drobnych oszczędzamy czas i pieniądze. Proszę wyobrazić sobie minę człowieka, który wydał kilkanaście tysięcy na instalację sprężonego powietrza by następnie ją wyrzucić po paru miesiącach. To jest dopiero koszt. Oszczędność w nowym wymiarze 😉
Nie wspominam o średnicy instalacji, atestach, trwałości, ognioodporności, czasu wykonania. Polecam pozostałe publikacje w tym temacie 🙂