Nowa generacja sprężarek Ingersoll Rand

Ingersoll Rand zaprezentował nową generację sprężarek śrubowych z serii RTe oraz RF. To zupełnie nowe podejście projektowania kompresorów. Zajmują teraz o 40% mniej miejsca porównując z poprzednimi modelami i co istotne zapewniają najwyższą wydajność sprężonego powietrza. Firma jest tak pewna swoich sprężarek, że na cały pakiet daje aż 12 lat gwarancji!

Nowe sprężarki Ingersoll Rand RTe45–55 – technologia, która oddycha wydajnością

Niektóre rzeczy po prostu działają. Inne – działają genialnie. Do tej drugiej kategorii zdecydowanie należą nowe sprężarki Ingersoll Rand RTe45–55. To sprzęt, który pokazuje, że inżynieria może być sztuką, a powietrze – dziełem precyzji.

Serce układu: zespół śrubowy

Cała magia zaczyna się w zespole śrubowym. To on odpowiada za niezawodność, wydajność i efektywność sprężarki. I tu nie ma przypadków – precyzyjna obróbka na nowoczesnych centrach CNC i kontrola w technologii 3D gwarantują idealne spasowanie każdego elementu.
Dzięki zoptymalizowanym profilom wirników RTe45–55 osiągają rekordową sprawność w całym zakresie pracy. Ingersoll Rand stosuje technologię odwrotnego toczenia i pięcioosiową obróbkę korpusu, co pozwala uzyskać mikrometryczną dokładność i perfekcyjnie gładkie powierzchnie. Rezultat? Mniej strat, więcej powietrza i jeszcze mniej energii.

Napęd, który myśli sam

W starszych konstrukcjach dwa stopnie sprężania napędzało jedno koło zębate – co nie pozwalało na idealne zgranie prędkości między nimi.
Nowa seria RTe45–55 to zupełnie inna liga: podwójny napęd z dwoma kołami zębatymi pozwala ustawić prędkość każdego stopnia niezależnie. Każdy z nich pracuje w swoim „sweet spot”, dzięki czemu sprężarka daje maksymalny przepływ przy minimalnym poborze energii.

Silnik elektryczny z klasą (dosłownie)

Pod obudową pracują chłodzone olejem silniki klasy IE4 (dla wersji stałoobrotowych) oraz IE5 (z magnesami trwałymi w wersjach VSD). Ich prędkość, moment i charakterystyka są idealnie dopasowane do obciążenia sprężarki – nie ma tu miejsca na przypadek.
Dodajmy do tego trwale nasmarowane łożyska i mamy zestaw, który działa długo, cicho i bezawaryjnie.

W modelach o zmiennej prędkości sercem układu jest falownik Ingersoll Rand – zintegrowany z filtrem EMC, certyfikowany CE i ECA, zapewniający szeroki zakres regulacji obrotów i najwyższą efektywność energetyczną (zgodność z normą IES2).

Inteligentna regulacja energii

Sprężarka sama dostosowuje się do zapotrzebowania. Gdy ciśnienie w układzie spada – uruchamia się. Gdy powietrza jest za dużo – wyłącza się. Wszystko sterowane z dokładnością do 0,2 bara, a w okresach przestoju urządzenie po prostu odpoczywa, nie marnując ani watogodziny.

Chłodzenie z głową

Układ chłodzenia w tych sprężarkach to prawdziwy majstersztyk. Olej krąży w systemie, chłodząc, smarując i uszczelniając, a zawór obejściowy dba o to, by sprężarka jak najszybciej osiągnęła temperaturę roboczą.
Zoptymalizowane punkty wtrysku poprawiają efektywność chłodzenia, ograniczając straty rozbryzgowe. Efekt? Niższe temperatury pracy, mniejsze obciążenie i mniejsze rachunki za prąd.

W wersjach premium znajdziemy falownikowy wentylator chłodnicy oleju oraz elektroniczny zawór termostatyczny. Ten duet steruje przepływem chłodziwa w zależności od temperatury, wilgotności i wysokości nad poziomem morza (!).
System nie tylko poprawia sprawność, ale też ogranicza kondensację i dba o żywotność oleju oraz filtrów.

Sprężarka śrubowa Ingersoll Rand

Filtracja i separacja bez kompromisów

Powietrze zasysane przez duży filtr wlotowy (99% skuteczności przy 3 mikronach) trafia do komory sprężania w stanie niemal laboratoryjnej czystości.
Separacja oleju odbywa się dwuetapowo, a nowa konstrukcja z włókna szklanego ogranicza spadek ciśnienia i straty energii. Przeniesienie oleju po separacji? Mniej niż 3 mg/m³ – to wynik, który mógłby zawstydzić wiele systemów klasy premium.

Łączność rodem z przyszłości – Helix IoT

I wreszcie – coś dla miłośników cyfrowych gadżetów. Nowe RTe45–55 są gotowe na Przemysł 4.0.
Dzięki systemowi Helix IoT, sprężarka może sama zgłosić, że potrzebuje serwisu, wyśle powiadomienie o alarmie lub zaproponuje optymalizację pracy. Wszystko przez modem 3G/4G, z dostępem z komputera, tabletu lub telefonu.
To trochę jak sprężarka, która ma własny profil na Instagramie – tyle że zamiast zdjęć z podróży wysyła raporty o efektywności energetycznej.


Podsumowując

Nowe Ingersoll Rand RTe45–55 to sprężarki, które łączą precyzję z inteligencją. Mają w sobie coś z niemieckiej solidności, szwajcarskiej dokładności i amerykańskiego luzu.
Jeśli szukasz urządzenia, które pracuje mądrzej, chłodzi skuteczniej, zużywa mniej energii i jeszcze samo powie, kiedy chce serwisu – to chyba właśnie je znalazłeś.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *